Opowiadanie małej grozy...

...zwyczajowo zawsze otwarte drzwi były teraz zamknięte. Dziewczynka zdziwiona przyłożyła do nich ucho i usłyszała...

co najmniej nie dwuznaczne odgłosy, ktoś tam był i być może dobrze się bawił. Przyłożyła oko do dziurki od klucza i zobaczyła...

... twarz swojej matki. Wszystko było takie dziwne. Wyglądała jakby zwisała głową w dół. Nagle w polu widzenia znalazła się chuda, blada postać mężczyzny, który...

... nie był jej ojcem, chciała tam wejść lecz zawahała się, przeszła kuchni gdzie otworzyła lodówkę by wyjąć pizze którą jej brat przyniósł z tej nowej knajpki. Sięgała właśnie ręką gdy pośród mrówek zobaczyła...

...pająka. Wyglądał identycznie jak ten z łazienki, którego uwięziła pod szklanką. Stał nieruchomo na kawałku pizzy i wyglądał jakby wpatrywał się prosto w oczy dziewczyny...

... z krzykiem i trzaśnięciem drzwi wybiegła z kuchni, tego jej było za wiele, nie dość że w nocy... nie nie mogła o tym myśleć, to jeszcze jej nienormalny brat zamówił pizze z robakami, obrzydlistwo, jej myśli pognały za jakimś spokojnym pomieszczeniem i .....

...wybiegła do ogrodu. W poszarpanym ubraniu i bosa biegła przez trawnik na tyły domu. Dobiegła do malutkiego lasku, gdzie był jej domek na drzewie. Wskrobała się po drabinie sznurowej i weszła do środka. Schowała drabinkę i zamknęła klapę, teraz mogła...

bezwstydnie zrzucić ubranie, było trochę chłodno wiec skóra pokryła się gęsią skórką, a sutki stały się twarde i strecze. Przebrała się, a ubrania wrzuciła do kubła. Chyba nikt jej nie widział ... chyba. Zeszła na dół i wtedy...

... zobaczyła przyjaciela jej brata. Leżał pod drzewem z domkiem i wpatrywał się w zbite deski podłogi domu. Stanęła obok niego. Leżał nadal w bezruchu, szeroko otwarte oczy nawet na chwilę nie zamrugały. Jego kruczoczarna czupryna była zmierzwiona, długie młodzieńcze kończyny wyciągnięte na całą długość, w tym ręce rozrzucone na boki. Dziewczynka...

pobiegła w las, nie ten dom dziś nie był dla niej dobry, chciała uciec od tego miejsca o biegła ile sił w nogach to było dziwne ale zmieniała się czuła to...

...jak jej nogi wydłużają się, szczupleją. Jak coraz szybciej zaczyna biec i bez problemu pokonywać przeszkody przed sobą. Biegła niczym wicher sunąc szybko po ziemi. Pełna gracji i wdzięku. Biegła długo, aż dotarła do jeziorka. Zwolniła i zbliżyła się do tafli, a w niej zobaczyła zaskakujące odbicie. To nie była w pełni ona. W połowie była nadal dziewczynką, jednak druga połowa to były...

...była jakby wyższa, bardziej muskularna, jej rysy wyostrzyły się to nie była ona, jej brwi zrosły się nad nosem, a kły zdawały sie lekko wystawać ... co sie z nią działo? Nie wiedziała... Czuła pierwotną siłę przepływającą przez jej ciało a las niósł coś nowego, coś czego nigdy nie doświadczyła, był to zapach...

... świeży, nieznany i dziwny. Jakby jeden potężny składający się z tysiąca muskających nozdrza wstążek poszczególnych woni. Najpierw czuła coś pobudzającego, co wywoływało u niej przyjemne uczucie odprężenia i bezpieczeństwa. Nagle jej nos musnęła wstęga zapachu i nie wiedziała skąd, ale była pewna że to zapach lisa. Rozejrzała się. Nie zobaczyła go. Kolejna smużka musnęła jej zmysł powonienia i rozpoznała nagrzany kamień w letnim słońcu. Kolejne muśnięcia rozpoznawała szybko... woda jeziora, lilia, pierz słowika, igliwie sosen... tysiące zapachów i jeden dziwny, który ją przyciągał. Nie wiedziała co to, ale było mocne i intensywne. Przebiło w jednej sekundzie pozostałe zapachy i dominowało teraz. Ciągnęło ją...

...poszła w tamtym kierunku jakby ciągnięta instynktem, szła, potem biegła, to było dziwne uczucie ale czuła się jak pies który idzie za tropem. Wyszbiegłą na polane, a tam...

... zobaczyła stado wilków. Jeden z nich, ogromny z szarym, majestatycznym futrem siedział na wielkim głazie. Spojrzał w stronę dziewczynki, długo taksował ją żółtymi ślepiami, po czym i zawył...