Forum Wilkołak Apokalipsa Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Zwyrolskie dowcipy [od 18 lat!!!]

 
Odpowiedz do tematu    Forum Wilkołak Apokalipsa Strona Główna » Pogawędki Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Zwyrolskie dowcipy [od 18 lat!!!]
Autor Wiadomość
Sildre
Ronin
Ronin



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zapomniane...
Płeć: Kobieta

Post Zwyrolskie dowcipy [od 18 lat!!!]
Idzie facet ulicą patrzy a tam strzałka z napisem: "Burdel u Sióstr
Urszulanek". "hmmm"- myśli facet. "tego jeszcze nie było". Wszedł, a tam za ciężkim
dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
- czego chciał?
- n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...
- płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zapłacił i poszedł. a tam na końcu korytarza kolejna, już młoda
zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- witam pana.
- witam, chciałem...
- tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł. i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
- dzień dobry.
- dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- ach, tak... 100,- zł i te drzwi za mną.
Ok, zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem: "właśnie zostałeś wyruchany przez siostry urszulanki"

******

Jest impreza u niedźwiedzia, cały las zaproszony został.
Przed imprezą zajączek gada z niedźwiedziem:
- Niedźwiedź, proszę cię nie bij mnie tym razem, postaram sie nie robić nic głupiego.
Niedźwiedź: - dobra dobra, nic ci nie zorbie.
Po imprezie zajączek sie budzi się gdzieś w lesie i wszystko go boli, jest cały poobijany. W ogóle nie pamięta co sie działo.
Idzie do niedźwiedzia po wyjaśnienia:
- Niedźwiedź czemu mnie pobiłeś?
Niedźwiedź: - Wytrzymałem to ze zgwałciłeś mi córkę, wytrzymałem tez ze zgwałciłeś mi żonę ale nerwy mi puściły jak zesrałeś mi sie na łóżko powbijałeś w to kredki i powiedziałeś że "Jeżyk śpi z nami"

******

- Jasiu, czemu owijasz chomika taśmą izolacyjną?
- Żeby nie pękł jak go będę ******lił.

******

Jasiu wraca do domu cały podrapany: ręce, twarz, nogi, więc mama się go pyta:
- Synku co się stało?
- Jechałem na rowerku i się wywróciłem.
- Ale przecież rowerek stoi w garażu i ma zepsute siodełko...
- No, ale to był rowerek pożyczony.
- I jak to się stało??
- Wjechałem na żwir i wpadłem w poślizg.
- Ale przecież dzisiaj rano widziałam, że wylali pod naszym blokiem asfalt, tam nie ma żwiru!
- No tak, ale ja wpadłem tak naprawdę w krzaki i się porysowałem.
- Kochanie przecież krzaki wycięli wczoraj wieczorem...
Na to Jasiu zrobił wkurzoną minę i krzyczy:
- Kot jest mój i będę go ******lił kiedy mi się podoba!

******

Michael Jackson przychodzi odebrać żonę ze szpitala po tym jak urodziła syna. Michael pyta lekarza:
- Ile czasu musi minąć nim będziemy mogli zacząć uprawiać seks?
- Przynajmniej, aż zacznie chodzić - odpowiada doktor.

******

- Co różni Michaela Jacksona i dżokeja wyścigów konnych?
- Dżokej może legalnie dosiadać trzylatka.

******

Jedzie chłop wozem, zatrzymuje go policjant i mówi:
- dzień dobry proszę kartę woźnicy i kartę wozu
Chłop pokazuje wszystkie dokumenty. Po chwili policjant
zauważa podejrzanie wyglądające beczki na wozie chłopa
- co tam wieziecie?
- to? a, to sok z banana
- sok z banana? Daj pan skosztować.
Chłop nalał policjantowi do kubka, policjant próbuje
- ależ ohyda! jedz pan!
Chłop do konia:
- wio banan!

******

Późny wieczór. Wszyscy kładą się spać. Nagle do sypialni rodziców wpada Jasiu i krzyczy do taty:
-Tato! Tato! Babcia ma małże między nogami!
-Jaką małże?
Zaintrygowany ojciec zszedł z synem na dół, a tam na kanapie leży z rozłożonymi nogami babcia. Ojciec popatrzył na Jasia i pogłaskał go po głowie.
-Synku to nie jest małża, to stara pizda babci.
-taak? a smakuje jak małża.

******

Siedzi Kopciuszek nad miską soi i płacze. Pojawia się wróżka.
- Czemu płaczesz?
- Aaaaaaaa! A boo bo siostry idą na baaaal a jaaaaaa nieeeee!
- Nie placz! Mam tu dla ciebie prezent - mówi wróżka - wspaniałą suknię!
- Huuuuuuurrraa! Ale nie mam powozu...
Wróżka machnęła różdżką!
- Oto i powóz..
- Ale.. ale mam okres!
Wróżka znowu machnęła różdżką i wyczarowała tampon!
Kopciuszek uchachana pędzi na bal, a wróżka krzyczy za nią:
- Tylko wróć przed północą bo czar pryśnie!!!
Kopciuszek bawi się na balu, królewicz jest nią oczarowany i nagle spostrzega, że zegar zaraz wybije północ... ruszyła w kierunku ogromnych schodów... pędzi, pędzi... zegar bije po raz szósty, a Kopciuszek jest w połowie schodów... siedem... osiem... już zbliżała się do powozu, kiedy zegar po raz dwunasty wybił godzinę... i wtedy... Tampax zamienił się w dynię...

******

Facet posuwa drugiego i szepcze mu słodko do ucha:
Ale masz wspaniałą ciasną dziurkę!
Bo jestem dopiero na I roku, proszę księdza biskupa

******

Spotkało się dwóch kumpli po wakacjach:
Gdzie byłeś?
A nie ma o czym mówić. Lato było, minęło.
Nie ma do czego wracać. A ty gdzie byłeś?
Wiesz w Paryżu. Wino, panienki, hulanki.
A ty nigdzie nie byłeś?
No wiesz, nad morzem.
Nad morzem byłeś i nic nie mówisz?
Słońce, plaża. Pedał mnie złapał, zaciągnął w krzaki i wykorzystał.
I nie uciekałeś?
No co ty!!! W szpilkach? Po piasku ???

******

Facet złowił złotą rybkę. Oczywiście miał życzenie, itp. W końcu rybka mówi:
- Ok, twoje życzenie spełni się.
- Kiedy? - pyta facet.
- W nocy, gdy zaśniesz, wszystko się spełni.
Kiedy już spał, obudziło go stukanie do drzwi. Otwiera drzwi i widzi płonący krzyż na placu przed domem i sześć zakapturzonych, ubranych na biało osób. Przywódca grupy podszedł do niego, z liną w ręku i pyta:
- To ty chciałeś bujać się jak czarni?!

******

Uwaga!
Mały test.
Odpowiedz szczerze i dowiedz się czegoś więcej o stanie własnej moralności.
Wyobraź sobie poniżej opisaną sytuację i podejmij decyzję.
Pamiętaj! Odpowiedź powinna być spontaniczna i szczera!

Znajdujesz się gdzieś w Azji, w samym centrum katastrofalnej powodzi wywołanej tsunami.
Niesamowite masy wody..
Jesteś fotoreporterem w samym środku tej przerażającej katastrofy.
Sytuacja jest niemal beznadziejna.
Próbujesz zrobić zdjęcie jak najbardziej oddające grozę sytuacji.
Wokół ciebie znikają domy, ludzie walczą o życie z żywiołem.
Potęga natury w całej jej okrutności porywa wszystko, co staje na jej drodze.
Nagle!
Widzisz mężczyznę prowadzącego terenówkę, który walczy rozpaczliwie,
a wygląda jakoś znajomo.
I rozpoznajesz go!
To komisarz Giertych! Przyszły prezydent niepodległej Polski!
Ale widzisz, że szalejąca powódź zaraz go porwie – chyba ostatecznie.
Masz dwie możliwości i tylko sekundę na zastanowienie:
- uratować go – wystarczy rzucić linę
- albo zrobić zdjęcie Twojego życia!
Ocalić mu życie, albo zrobić zdjęcie, za którego na pewno zgarniesz
nagrodę World Photo Press!
Zdjęcie, które przedstawia śmierć jednego z najważniejszych ludzi w Polsce!
- A teraz pytanie jakie sobie w tym momencie stawiasz:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

CYFRÓWKA czy LUSTRZANKA ?

******

Mąż za wcześniej wrócił z delegacji...
No tak...
Moja żona, mój przyjaciel, moje prezerwatywy...

******

W murzyńskiej wiosce położonej w środku dżungli oślepł stary wojownik. Jego dwaj synowie udali się do miejscowego szamana z prośbą o radę. Szaman wysłuchał ich i orzekł:
-Musicie codziennie wieczorem kłaść mu jajka na oczy.
Na drugi dzień synowie znów odwiedzili chatę szamana.
-Czy wasz ojciec odzyskał już wzrok? - zapytał szaman.
-Ojciec nie żyje.
-Niemożliwe! A kładliście mu jajka na oczy jak kazałem?
-Próbowaliśmy, ale udało nam się dociągnąć je tylko do pępka i wtedy umarł.

******

Przed bramą do nieba stoi Święty z wodą święconą w misce. Przed Nim ustawiły się w kolejce zakonnice zmierzające do nieba. Święty powiedział do pierwszej zakonnicy: "Jeśli siostra dotykała męski członek, to niech siostra zanurzy daną część ciała do misy, a grzechy zostaną odpuszczone". Zakonnica zanurzyła w wodzie palca i poszła do nieba. Następna stojąca w kolejce siostra powiedziała Świętemu, że współżyła z mężczyzną. Nagle z końca kolejki krzyknęła siostra: "Jeśli Ona wsadzi tam dupe to Ja tego nie wypiję!!"

******

Przychodzi mały chłopczyk do burdelu
w jednej ręce trzyma na smyczy zdechłą żabę
a w drugiej świnkę-skarbonkę.
Wchodzi, a burdel-mama na niego oczy:
-Chłopczyku co ty robisz w takim miejscu,
jesteś za mały żeby odwiedzać takie lokale.
Na to chłopczyk:
-Psysedłem tutaj bo chciałbym dziwkę z AIDSem!!!!!!!!
-Ależ chłopcze: po pierwsze jesteś za mały na takie rzeczy, a po drugie
nie mamy tutaj dziewczyn z AIDSem - mówi burdel-mama!!
Chłopczyk:
-Ale plose pani ja chcem dziwkę z AIDSem, ja zapłacę
Po chwili chłopiec rozbija świnkę skarbonkę o blat stołu
i wysypują się same pięćdziesiątki, setki, dwusetki
Burdel-mama zrobiła ogromne oczy i mówi (łakoma na kasę!!)
-Dobrze chłopczyku znajdę ci dziwkę z AIDSem
ale musisz mi powiedzieć po co ci ona.
-OK - powiedział chłopiec i zaczyna opowiadać:
- Więc tak - jak ta pani z AIDSem mnie wykorzysta
to wtedy ten AIDS przejdzie na mnie.
- No tak - rzekła burdel-mama
-A my mamy w domu pokojówkę, no i casem mój kochany tatuś
odwozi wiecorem tą pokojówkę do domu wiecorem i po drodze w lesie
ją wykorzystuje - to wtedy ten AIDS przejdzie i na mojego kochanego tatusia
- Burdel-mama przytakuje ze zdziwieniem!
- No a jak mój kochany tatuś wraca
to w nocy casem się kocha z moją kochaną mamusią
i wtedy ten AIDS przejdzie i na moją kochaną mamusię.
- No tak !!- rozczarowana burdel-mama.
-A zważając na fakt, iż rano jak tatuś mój kochany
wychodzi do pracy to przyjeżdża śmieciarz
i też casem wykorzystuje moją kochaną mamusię
- to wtedy ten AIDS przejdzie i na tego pana śmieciarza?
-No tak !! - zakłopotana burdel-mama.
- No właśnie - mówi chłopiec:
A MI WŁAŚNIE O TEGO SKURWIELA CHODZI....
BO PRZEJECHAŁ MOJĄ ŻABĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

******

Pani Malinowska czy pani wie
że w nocy na pani polu wylądowali komandosi?
-Kto?
-No... komandosi! Takie co atakują od tyłu...
-Patrzaj pani, ja ze swoim chłopem już dwadzieścia lat żyję
i nie wiedziałam, że on jest komandos...

******

Zenek siedzi na kanapie i wspomina..
K... robiłem to na wszystkie możliwe sposoby z kobietami z całego świata...
Nagle doznaje olśnienia.. Pędzi biegiem do najbliższego burdelu..
Wchodzi, w środku burdel-mama pokazuje mu cały asortyment
- Zenek jednak nie może się zdecydować i mówi: mam ochotę na kobietę
która przynajmniej przez trzy miesiące nie będzie się myła.
- Burdel-mama na to: jak dobrze pan zapłaci nie ma problemu
przygotujemy dla pana odpowiednią panią.
Dochodzą do porozumienia, umawiają się za trzy miesiące.
Mijają trzy miesiące Zenek wchodzi do burdelu i pyta: miałem tu specjalne zamówienie !
Burdel-mama na to: a tak, tak pierwsze piętro pokój 9.
Zenek tak napalony biegnie po schodach, wbiega na pierwsze piętro,
a tam półmrok mnóstwo much i robaków z trudem znajduje pokój nr 9 ,
otwiera drzwi, patrzy a tam leży naga kobieta i mówi:
- dalej chodź
Zenek nie czekając długo rzuca się na nią odganiając robactwo, zaczyna lizać jej cipkę.
Ona taka wyposzczona zaczyna wić się i jęczeć. On chlipie coraz szybciej.
Ona coraz bardziej podniecona przyciska jego głowę ściskając ją udami, coraz mocniej i mocniej.
Zenek coraz bardziej purpurowy, chlipie ile wlezie. Ona ściska z całych sił.
Zenek tracąc oddech bełkocze pp.. pprr.. pprro.. pprrosz.. proszę ........... - p.. p.. puść bąka !!

******

Jasiu mówi do ojca:
- Tato. Dzisiaj przychodzi do mnie Małgosia na seks
i ja nie za bardzo wiem jak się za nią zabrać.
- Spokojnie synku, pomogę ci - schowam się pod łóżko
i będę ci podpowiadał przy tym pierwszym razie.
Gdy przyszła Małgosia, Jasiu leżąc w łóżku pyta się szeptem ojca:
- Tato co mam robić?
- Zacznij ją powoli rozbierać.
Po chwili:
- Tato, co teraz?
- Zacznij ją dotykać.
Po 5 minutach, znowu...
- Tato, a co teraz?
- WAL JĄ !!!
Jasiu wziął zamach i z całej siły walnął ją głową.
- Tato!!! Tato!!! Ona krwawi!
- To dobrze - jest dziewicą.

******

Dziewica Orleańska poszła do piekła nawrócić diabłów.
po tygodniu pobytu w piekle dzwoni:
-Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam palić.
Dzwoni w nastopnym tygodniu:
-Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam pić.
Po kilku dniach znów dzwoni:
-Tu Orleańska...

******

Był sobie Adam i Ewa. Pewnego dnia Ewa mówi do Adama:
-Adam poruchajmy się.
Adam mówi:
-Rozkraczaj się.
Ewa się rozkracza. Adam patrzy i mówi:
-Ale ty tam nic nie masz!.
Spierdalaj i jak będziesz coś miała to przyjdź.
Ewa idzie przez las i płacze. Mówi:
-skąd ja znajdę cipę?
Nagle spotyka bociana. Bocian mówi:
-Czemu płaczesz?
-Adam powiedział, że nie mam cipy, więc się ze mną nie będzie ruchał.
A bocian odpowiada:
-To nie ma sprawy ja mam długi dziób to ci wydziobie.
I od tej pory bociany mają czerwone dzioby a dziewczyny cipę.
Wraca Ewa do Adama i mówi:
-Adam mam już cipę.
-To się rozkraczaj.
Ewa się rozkracza.
-A co to - mówi Adam - a gdzie włoski.
Spierdalaj i nie pokazuj mi się bez nich.
Ewa idzie przez las i płacze. Spotyka małpę.
-Czemu płaczesz - pyta się małpa.
-Nie mam włosów na cipie i Adam nie chce się ze mną ruchać!.
-Nie martw się - odpowiada małpa - ja mam trochę włosów to mogę ci trochę oddać.
I od tej pory małpy mają gołe dupy a dziewczyny włosy na cipie.
Idzie Ewa do Adama i mówi:
- Adam mam już włosy! Możemy się ruchać
- To się rozkraczaj. Adam wsadza jej ale po chwili wyjmuje i mówi
- Ała co ty chcesz żebym ja sobie skórę zerwał?
Spierdalaj i bez śluzu nie przychodź.
Ewa mówi do siebie - gdzie ja znajdę śluz? Idę się utopić.
Przychodzi nad wodę. Już ma skakać kiedy nagle pojawia się śledź.
- Czemu płaczesz? - pyta się śledź.
-Nie mam śluzu i Adam nie chce się ze mną ruchać.
-Ja mam dużo śluzu - mówi śledź - mogę ci trochę pożyczyć.
I od tej pory nie wiadomo czy śledź śmierdzi pizdą czy pizda śledziem!

******

Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic, jeszcze się nie kochaliśmy
- Ależ córeczko, może jest zestresowany
- Ale mamo on tylko książkę czyta, i wcale nie zwraca na mnie uwagi
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może
ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.
I tak zrobiły. Maż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży,
nagle maż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać.
Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać
- Tak, tak..., Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...

******

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, obawiam się,
że już nie podniecam mojego męża, bo nie ma on ochoty na sex.
- No to ja dam pani takie cudowne kropelki,
niech pani doda 2 do ulubionego jedzenia męża, na pewno mu się poprawi.
Wraca baba do domu, robi pierogi i tak sobie myśli:
"Co tam 2 kropelki, dam całą butelkę", wlewa,
woła męża i idzie do sypialni przebrać się w sexowną bieliznę. Nagle mąż woła:
- Zocha! Chodź tu! Szybko!!!
Baba myśli "Podziałało" i biegnie do pokoju. Mąż mówi:
- Zocha, patrz! PIEROGI SIĘ BZYKAJĄ!!!

******

Zimowy wieczór, w domku siedzą babcia i dziadek. Babia mówi:
- Oj, dziadku, przynieś z kredensu butelkę koniaczku, to się napijemy.
Jednak w butelce nie było ani kropelki. Na to dziadek poszedł do piwnicy.
Szukał długo, aż znalazł zakurzoną butelkę z napisem KONJAK.
Wraca do pokoju....... Dziadek i babcia piją po kieliszku, po dwa...
Ani się obejrzeli, poszła cała butelka. I nagle przyszła im straszna ochota na sex.
Kochali się przez całą noc na wszystkie sposoby.
Nad ranem szczęśliwa babcia mówi:
- Oj, dziadku, to chyba po tym koniaczku tak nas wzięło. Sprawdź, jaka to marka...
Na to dziadek czyta:
"KOŃ JAK NIE MOŻE 2 KROPLE NA WIADRO WODY"

******

Przychodzi mały Jasiu do apteki i mówi do aptekarza
-Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!!!
Aptekarz się zdenerwował i ochrzania Jasia:
Po pierwsze - o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos,
Po drugie - to nie jest dla dzieci,
Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie,
Po czwarte - są tego różne rozmiary.
Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi:
Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie,
Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom,
Po trzecie to nie dla ojca, tylko dla mamy,
Po czwarte, mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary

******

Z pamiętnika informatyka:
"Wracam do domu, patrzę, a żona leży naga w łóżku z obcym facetem.
A oczy u nich jakieś takie chytre. Rzucam się do komputera,
faktycznie: zmienili hasło... "
Śro 17:53, 05 Mar 2008 Zobacz profil autora
Marcus
Szczenię
Szczenię



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odchłani

Post
To ja tylko jeden co mi przyszedł do głowy:

Umiera stary Gruzin na łożu śmierci zaczyna swoje ostatnie słowa:
- Gdy umierał Lenin umarł leninizm. Gdy umierał Stalin umarł Stalinizm....
Wnuk chwile myśli i nagle krzyczy rozpaczliwie:
- Nie umieraj dziadku Onanie.
Śro 18:13, 05 Mar 2008 Zobacz profil autora
Damien
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

Post
ja tam kila brutalnych znam... może są niesmaczne ale mnie śmieszą od razu uprzedzam nie mam nic do żydów, murzynów itd

***********

Siedzi dwóch chłopczyków w piaskownicy, maja po 5lat i sie przechwalają:
- Mój tata ma 20cm
Na co drugi odpowiada:
- Mój ma 15cm i też boli

***********

Przybiegają małe żydki do Hansa krzycząc:
- Hans, Hans pobaw sie z nami
Hans wyjmuje bagnet i krzyczy
- Kosi kosi łapki

***********

Rozmawia dwóch informatyków:
- Choć stary jest impreza u mnie, jedzenia, browary i DZIKIE DZIEWCZYNY
Drugi zrobił oczy zadowolony i sie pyta
- A ile będzie dziewczyn?
- A z 8giga

***********

Biegnie żydek do Hans'a
- Hans gdzie jest moja mama?
Hans ślini palec podnosi do góry
- Przy tych wiatrach koło Gdańska

***********

Co mówi Amerykanin jak widzi w nocy lewitujący telewizor?
- Puść to murzynie!

***********
Wto 17:28, 06 Maj 2008 Zobacz profil autora
Marcus
Szczenię
Szczenię



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odchłani

Post
To teraz trochę basha na dobry humor.

<Dziadek> michal, jezeli chcesz miec internet musisz spelnic jeden warunek
<ja> slucham?
<dziadek> musisz pojednac sie z Bogiem...

<Toudi> 3 dni temu zmieniłem bank z PKO na Citibank i łączyło się to z przelaniem 90% środków z pierwszego banku do drugiego
<Toudi> Przelew zatytułowałem: "Koniec z beznadzieja PKO".
<Toudi> W związku z dużą kwotą przelewu, musiał on być potwierdzony telefonicznie.
<Toudi> Po jakimś czasie dzwoni gość z PKO i czyta dane, które mu się wyświetliły. Imię, nazwisko, adres i dochodzi do tytułu.
<Toudi> Gość czyta "Koniec z..." i w tym momencie zapada cisza, która przerywa mój chichot w słuchawkę.
<Toudi> Jakoś mu się udało w końcu dokończyć procedurę, ale w miedzy czasie okazało się, że wpisałem zły numer konta do przelewu, więc muszę powtórzyć operację.
<Toudi> Wyciągnąłem wnioski z tego zdarzenie i możecie tylko wyobrazić moje zadowolenie gdy słyszałem następnego kolesia jąkającego przez telefon: "Jestem gejem i lubię chapać dzide"

<gosia> To ile kupujemy tej wódki?
<kudlaty> No nie wiem.Ile Ela bedzie pić?
<gosia> no wiesz Ela jest studentem, to moze byc dużo
<kudlaty> no i co ze jest studentem, Radek tez studiuje i po 2 piwach padnie.
<gosia> ale Radek studiuje wieczorowo i mieszka z mamą.

<Dżervvi> Ej bo ja jestem niedoświdczony w tej kwestii.Jak uprawiać sex,żeby nie było dzieci?
<Donel> hmm...może wyślij je do dziadków ?
<Dżervvi> ...Neutral

<bj> moi starzy sa daremni, nawet nie idzie z nimi pozartowac
<bob> ?
<bj> wieczor, starsi ogladaja Fakty, staje na srodku pokoju zaslaniajac telewizor i mowie
<bj> "mamo, tato jestem gejem"
<bj> a moja matka "ja też, odslon"
<bj> ...

<Marla> jak mam Ci udowodnić ze mi na Tobie zależy ??
<Tom> przyjedź jutro i zrób mi loda
<Marla> naprawdę tego chcesz ??
<Tom> Słuchaj ja nic nie chce. Napisałem to żeby Ci sie głupio zrobiło.
<Marla> aha...
<Marla> bo bym przyjechała

<seweryn> niech ktos mi powie, ze profesorzy nie sa wyluzowani
<seweryn> dzisiaj gosciu wyszedl sobie w polowie wykladu, przy okazji trzasnal sobie drzwiami
<seweryn> a profesor "w styczniu to ja bede sprite"

<kirka> czesc
<Dark> czesc
<Dark> ?
<kirka> poklikash?
<Dark> a Ty kto
<Dark> ?
<kirka> mam na imiem ania
<kirka> jestem z katowic a ty?????????/
<Dark> mam na imie adam
<Dark> jestem z kielc
<kirka> ile mash lateq??????
<Dark> 16
<Dark> a ty?
<kirka> 14 a mash dziefczynem?
<Dark> nie mam
<kirka> a kcesh zebysmy byli rassemm?
<Dark> niom
<Dark> kcem
<kirka> to masz kurwa niskie ambicje

<tomasz> ta magda to kurwa jednak jest
<magda> co???
<tomasz> fuck zle okno
Czw 8:25, 08 Maj 2008 Zobacz profil autora
Marcus
Szczenię
Szczenię



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odchłani

Post
Jak kogoś nie śmieszy nie czytać.

Czym się różni murzyn od opony?
-Jak założysz na oponę łańcuchy to nie rapuje.

Idzie przez pustynię facet niesiony przez czterech murzynów w lektyce. Nagle pada strzał. Jeden z murzynów pada martwy.
Gość w lektyce: "Kur** to już czwarta guma w tym tygodniu..."

Co powstanie po skrzyżowaniu murzyna z ośmiornicą?
???
Ja też nie wiem ale na pewno będzie za*******e szybko zbierać bawełnę.

Co ma murzyn białego????
Słuchać.

Jas ,Malgosia i Ahmed nie zdali w pierwszej klasie podstawówki i mieli egzamin poprawkowy w wakacje:
-Jasiu wypowiedz słowo MAMA
jasio- MA-MA
-bardzo ładnie zdałes...
Nastepna Małgosia:
-Małgosiu wypowiedz słowo TATA
Małgosia-TA-TA
-bardzo ładnie zdałas...
Nastepny był Ahmed:
-Drogi Ahmedzie wypowiedz zdanie NIETOLERANCJA NA TLE RELIGIJNYM W POLSCE W SWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH

Jedzie autokar z młodymi Żydami na wycieczkę do Oświęcimia. Po drodze się zepsuł. Kierowca próbował naprawić, ale nic nie może wskórać. Udał się do pobliskiej wsi, do małej gospodarki. Spotkał tam chłopa i prosi go:
- Panie kochany, pomóż pan. Wiozę Żydów do Oświęcimia i mi się autokar zepsuł.
- A co ja panu pomogę. Ja mam tylko małego grilla.

[img]http://www.f4.sfd.pl/sb.asp?w=520&p=1/images2003/20030204125827.jpg[/img]

co mają wspólnego ku klux klan i nike?
...
to i to sprawia, że murzyni szybciej biegają


Ostatnio zmieniony przez Marcus dnia Czw 19:37, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Czw 19:36, 08 Maj 2008 Zobacz profil autora
Sildre
Ronin
Ronin



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zapomniane...
Płeć: Kobieta

Post
Jaś wchodzi do klasy spóźniony. Otwiera beztrosko drzwi, podnosi rękę w geście powitania wszystkim kolegom i koleżankom, nawet nauczycielce. Szpanerskim krokiem przemierza klasę by po chwili rozsiąść się w ławce i zarzucić nogi na blat. Nauczycielka zbulwersowana podchodzi i znaczącym tonem beszta Jasia.
- Jasiu co to za zachowanie?! Natychmiast wyjdź z klasy i wejdź do niej tak jak twój tatuś wraca do domu zmęczony po pracy.
Jasiu bez słowa wychodzi z klasy i zamyka za sobą drzwi. Po chwili drzwi wpadają do klasy posłane kopniakiem przez Jasia. Jasiu wbiega do klasy i krzyczy.
- Co suko! Nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!

******

Jasiu, syn dresa, wraca do domu i już od progu woła do ojca:
- Ojciec, 6 pip dostałem dziś w budzie!
- Ojjj Jachu to będzie wpierdol...
- Wiem ojciec, mam już adresy.


******

Jasiu wraca do domu i mówi do ojca:
- Tato, dostałem dziś piątkę i w ryj na matematyce.
- Jak to? Jedynkę i w ryj? Za co?
- Pani pytała ile to jest 6 razy 8, to jej powiedziałem i dostałem piątkę.
- A w ryj za co?
- Bo zapytała ile to jest 8 razy 6...
- Przecież to jeden chuj.
- Też jej tak powiedziałem.


******

Facet poszedł do lekarza. Wchodzi do gabinetu, siada na krzesełku i skrępowany mówi:
- Panie doktorze... bo ja... emm... bo chodzi o to, że... ja i Pan razem mamy 5 jąder...
Lekarz podrywa się osłupiały i krzyczy:
- To niemożliwe! Ma pan tylko jedno jądro?!

******

Noc. Przez środek lasu unosi się chmara kurzu. W błyskawicznym tempie przemierza ciemny las, polanę i przenosi się na łąkę. Tam nagle zatrzymuje się. Kurz i pył powoli opada i pośrodku łąki stoi stado jeży. Największy na przedzie zasapany nagle odwraca się do towarzyszy i mówi:
- I co... hufff... koledzy... huff... jak mustangi! jak mustangi!

******

Król lew zwołał naradę zwierząt i ogłosił zakaz uprawiania nekrofilii pod karą śmierci. Dwa dni po zebraniu idzie zajączek przez knieje i widzi padniętą żyrafę. Tak mu się zachciało, że nie wytrzymał i zaczął ją ostro gwałcić. Po chwili zza krzaków wypada rozwścieczony lew. Spanikowany zajączek krzyczy:
- Lew! Kurwa na boga przysięgam, że mi na chuju zdechła!

******

Król lew postawił w lesie kibel. Wściekły zwołał naradę zwierząt, bo po dwóch dniach wybito szybę.
- Dobra! Przyznawać się! Kto wybił szybę w nowym kiblu?!
Długa cisza. Zajączek się kręci, kręci i nagle wystraszony mówi:
- Lew... to ja... ale to nie moja wina... to niedźwiedź... siedziałem na kibelku, a on wpadł wysrał się, podtarł mną tyłek i wyrzucił przez okno...
- Ojj niedźwiedź! Będzie kara, a Ty zajączku..no dobrze, to nie Twoja wina.
Na drugi dzień to samo. Lew już bardzo rozeźlony znowu dopytuje się kto wybił szybę i ponownie zgłasza się zajączek.
- To ja. Ale... to tak wyszło. Bo szedł niedźwiedź do kibla, a ja byłem w środku... to którędy miałem uciekać jak nie przez okno?

******

Niedźwiedź w pracy. Niedźwiedzica w domu siedzi znudzona. Nagle do drzwi puka zajączek i zalotnie patrzy na niedźwiedzicę.
- Heeeeej Niedźwiedziczko... taka jesteś fajna... może się pokochamy?
Niedźwiedzica tak patrzy. Uśmiechnęła się zalotnie.
- No dobrze... chodź zajączku...
Na drugi dzień to samo. Niedźwiedzica kocha się z zajączkiem i nagle w drzwiach słychać wołanie niedźwiedzia:
- Koooochanie! Wróciłem wcześniej!
Przerażony zajączek zaczął szukać kryjówki. Nic. Niedźwiedzica rozchyliła nogi i szepcze szybko do zajączka.
- Wskakuj! Prędko, bo nas zabije!
Zajączek wskoczył, akurat kilka sekund przed wejściem Niedźwiedzia. Mąż podchodzi do swej żony jakiś podniecony i zaczyna się do niej dobierać. Niedźwiedź chce posiąść swoją kobietę, ale coś mu nie pasuje. Jakoś tak ciasno i w ogóle. Zdenerwowany zagląda jej w krok i widzi duże, wlepione w siebie ślepka.
- Kurwa! Coś ty?
- To... to ja... AIDS...


******

Czerwony kapturek idzie z babcią przez las i nagle zza krzaków wypada banda zbójników. Przerażony Kapturek piskliwie pyta złoczyńców:
- Jezusiczku... obrabujecie nas?
- No tak. Przecież jesteśmy rozbójnikami.
- Boże... boże... i zabijecie nas?
- No tak. Jesteśmy przecież rozbójnikami.
- O Maryjko! Ale nie zgwałcicie?

Pyta przerażony Czerwony Kapturek i na to odzywa się babcia.
- Wnusi przecież są rozbójnikami
Czw 23:49, 29 Maj 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Wilkołak Apokalipsa Strona Główna » Pogawędki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin