Forum Wilkołak Apokalipsa Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
[WoD] Znak Eris

 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wilkołak Apokalipsa Strona Główna » Kroniki Archiwalne Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
[WoD] Znak Eris
Autor Wiadomość
Marcus
Szczenię
Szczenię



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odchłani

Post [WoD] Znak Eris
Czasy obecne, gdzieś ....

Szary styczniowy ranek nie zapowiadał tego co miało nadejść, ludzie nie przeczuwali ze dziać będzie sie coś ważnego, coś co może odmienić życie niektórych z nich....


Rachel Watts, New York City
Siedziałaś w biurze dziś szef przydzielał tematy. Przedzielał to trochę za mocno powiedziane, po prostu wyciągał teczkę a zapaleńcy różnego pokroju brali to co im odpowiadało. Dlatego lepiej być teraz niż niż jutro, bo ciekawsze tematy zostaną wydarte. Gdy przyszedł czas szłyście już razem do szefa, Ty i Mina, gdy zobaczyłaś tamtego mężczyznę miał podarty płaszczu, a w jego dłoni szarą kopertę, to było jak mrugniecie oka, a potem zniknął, to było dziwne, ale nie przejmowałaś się tym już wchodziłyście to środka. Szef jak zawsze siedział przy biurku, słynna teczka była już otwarta, a w niej duże szare koperty pierwsza z wierzchu miała numer 22.
- Zebraliśmy się ...- zaczął szef, lecz przerwało mu otworze sie drzwi i wszedł facet w podartym ortalionowym płaszczu, to mógł być ten, którego widziałaś wcześniej, chodź nie tamten, był starszy, chyba. - Tu jest jeszcze jeden szefie. - powiedział rzucając szarą kopertę bez numeru na stos innych i wyszedł z biura. Szef tylko uśmiechnął się, każdy z was mógł zacząć przeglądanie tematów. [/b]


Ostatnio zmieniony przez Marcus dnia Wto 12:57, 20 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Wto 8:31, 20 Maj 2008 Zobacz profil autora
Sildre
Ronin
Ronin



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zapomniane...
Płeć: Kobieta

Post

Rachel Watts

Prze moment zastanawiała się nad podobieństwem młodego człowieka w płaszczu do tego z korytarza, ale jej uwagę przykuła ciekawa koperta bez numeru. Pomyślała, że musi być najświeższym kąskiem i kto wie jakie ciekawostki zawiera. Pewnie wyciągnęła rękę do szefa właśnie tą kopertę wskazując.
- Mogę prosić... - jej charakter nie pozwalał na pytania, było to raczej polecenie do wykonania, choć uprzejme i pełne szacunku do wyższego jej stanowisku. Uśmiechnęła się jeszcze lekko by złagodzić swoją wypowiedź.

Wto 12:53, 20 Maj 2008 Zobacz profil autora
Marcus
Szczenię
Szczenię



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odchłani

Post
Rachel Watts
szef podał ci kopertę z wierzchu, była szara i chropowata w dotyku, trochę pogięta poplamiona. I nagle to poczułaś znowu przyszło falą. Koperta była stara. Patrzyłaś jakby z dołu widziałaś dwóch mężczyzn jeden był na pewno Indianinem, sędziwym w latach, a drugi... tak tą twarz widziałaś przed chwilą. Mężczyzna w potarganym płaszczu....
Wto 13:12, 20 Maj 2008 Zobacz profil autora
Sildre
Ronin
Ronin



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zapomniane...
Płeć: Kobieta

Post

Rachel Watts

Wytężyła całą swą siłę i skupiła się by otrząsnąć się z transu. "Nie tu i nie teraz" pomyślała gorączkowo. Spojrzała po chwili na szefa.
- Biorę tą sprawę. - była tego pewna, choć nawet nie wiedziała co jest w środku. Otworzy ją w samotności w razie następnego... ataku. Spojrzała na Minę.

Wto 13:23, 20 Maj 2008 Zobacz profil autora
Marcus
Szczenię
Szczenię



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odchłani

Post
Szef tylko kiwnął głową paląc cygaro. Natomiast twoja przyjaciółka szukała tematu do siebie otwierając i przerzucając te mniej odpowiadające jej, robiąc przy tym wiele zamieszania i paplając o nowym wampirycznym klubie na Manhattanie. Podobno kogoś tam wyssali do sucha... I oczywiście policja wszystko zatuszowała. Cała Mina. Ale ty chciałaś zaszyć sie w bezpiecznym miejscu ... czułaś że znowu sie zaczyna, znowu widziałaś tych dwóch mężczyzn... Opanowałaś się, a zaczątki wizji odeszły...
Wto 13:42, 20 Maj 2008 Zobacz profil autora
Sildre
Ronin
Ronin



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zapomniane...
Płeć: Kobieta

Post

Rachel Watts

Widząc, że nic już tu po niej, wstała i nachyliła się tylko do Miny.
- Będę u siebie, wpadnij w wolnej chwili...
Niewielki uśmiech wpełzł na jej zimną, opanowaną twarz i ruszyła w stronę swojego kącika pracy. Ściskała w dłoniach kopertę, jednak gdy fale wizji nachodziły ją uścisk poluźniał się i koperta wędrowała w dwa palce by ograniczyć kontakt dotykowy.

Wto 17:50, 20 Maj 2008 Zobacz profil autora
Marcus
Szczenię
Szczenię



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odchłani

Post
Rachel Watts
Mina skinęła Ci głową zastanawiając sie jaki temat wybrać. A ty poszłaś do swojego biurka. były tam twoje rzeczy na prostym jasnym sosnowym biurku, obok którego stało krzesło obrotowe, no i oczywiście komputer z monitorem i drukarką.
Śro 15:55, 21 Maj 2008 Zobacz profil autora
Sildre
Ronin
Ronin



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zapomniane...
Płeć: Kobieta

Post

Rachel Watts

Rozejrzała się po pomieszczeniu. Przez myśl przeszło jej, że dużo w tym miejscu pracuje dziwaków. Jednak mimo wszystko nie chciała psuć sobie reputacji opanowanej i racjonalnej dziennikarki przez tępe oddawanie się wizji i odłączenie na kilka dobrych sekund czy minut od świata. Zbyt często musiała tłumaczyć się później z dziwnego zachowania. Zdecydowanie wolała spokój. Na myśl przyszło jej jedno takie miejsce... toaleta. Udała się w jej kierunku by tam jak najszybciej otworzyć kopertę.

Śro 20:55, 21 Maj 2008 Zobacz profil autora
Marcus
Szczenię
Szczenię



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odchłani

Post
Rachel Watts
Weszłaś do środka owionął cię mało przyjemny słodkawy zapach pomieszany z wonią chloru. Weszłaś do jednej z kabin i usiadłaś na spuszczonej desce. Twoje palce przejechały po krawędzi koperty. Poczułaś przychodzącą wizję.....
„ Starszy Latynos może Hiszpan, tego nie wiedziałaś. W podartym płaszczu narzuconym na coś co wyglądało jak biała sukienka pisał coś przy stole, prostym i drewnianym w pomieszczeniu będącym chyba w starej chacie. Obok stał stary Indianin przyglądał mu się przez ramię. To co pisał wyglądało jakby obliczenia, wykresy, elipsy i okręgi. Były też dziwne znaki i wyraźna data na górze wypisana 10 czerwca 2002. Gdy skończył popatrzył na Indianina i powiedział. – Będę próbował. – Indianin popatrzył w ogień i rzekł tylko. – Wiesz że to być niebezpieczne? – Tamten odpowiedział tylko. – Wiem, zawsze jest... Wizja się urwała a ty siedziałaś znowu w samotniej kabinie...


Ostatnio zmieniony przez Marcus dnia Czw 22:17, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Czw 22:16, 22 Maj 2008 Zobacz profil autora
Sildre
Ronin
Ronin



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zapomniane...
Płeć: Kobieta

Post

Rachel Watts

Siedziała długą chwilę z zamkniętymi oczami i po kolei przywracała sobie jeszcze raz obrazy swej wizji. Po czym otworzyła oczy i oparła się rozluźniając. Westchnęła cicho. Ta wizja zaciekawiła ją i wiedziała, że nie poprzestanie tylko na tym skrawku informacji, które otrzymała. Spojrzała na kopertę. Ostrożnie zaczęła ją otwierać by ujrzeć co kryje w środku. Po cichu liczyła na jakąś wskazówkę, bo póki co jej myśli były zbyt ogólnikowe i niejasne. Zastanawiała się cóż za wspólne cele mogli mieć dwaj mężczyźni. Myślała czy Indianie nie czują nienawiści także do Hiszpan, tamten tak wyglądał, więc zastanawiało ją co było tak ważne by zaufać obcemu. Strój gościa skojarzył się jej z kapłanem... Odgoniła na razie te myśli. Rozwiąże tą sprawę. Musi. Spojrzała do koperty.


Czw 22:35, 22 Maj 2008 Zobacz profil autora
Marcus
Szczenię
Szczenię



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z odchłani

Post
Rachel Watts
Zawartością koperty były wycinki z gazet z przed paru lat z 2002 roku, mówiło o zaćmieniu widzianym w górach Sierra Nevada i zabójstwie dokonanym w tym czasie w jednej z górskich wiosek zamieszkanych przez Indian. Zabójcy nigdy nie odnaleziono chodź ofierze oderwał głowę i wypruł flaki w sposób wskazującym na jakiś obrzęd. W artykule była wzmianka o podobnym zdarzeniu z początku XX wieku.
Nie 18:59, 25 Maj 2008 Zobacz profil autora
Sildre
Ronin
Ronin



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zapomniane...
Płeć: Kobieta

Post

Rachel Watts

Uważnie przeczytała kilka razy wersy każdego z artykułów, po czym wsadziła wszystko do koperty i z zacięciem na twarzy wyszła z kabiny.
- No to do roboty...- szepnęła do siebie.
Zerknęła przelotnie w lustro i szybko związała luźno rozpuszczone dotąd włosy w kitek. Poprawiła się i poszła do swojego biurka. Niemal natychmiast odpaliła popularne "google" i wpisała kolejno hasła: 2002 zaćmienie Sierra Nevada, 2002 Sierra Nevada morderstwo, Indianie Sierra Nevada, Rezerwaty Indian
Skrupulatnie zaczęła przeszukiwać wyniki wyszukiwania, drukując te, które uznała za przydatne.
Zaciskała usta w wąską kreskę zapalczywie czytając.


Nie 19:35, 25 Maj 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wilkołak Apokalipsa Strona Główna » Kroniki Archiwalne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin